Kiedy ograbią cię już do cna
ktoś przyjdzie i powie, już wszystko gra
Przyjdzie człowiek nikczemny
świat stanie się dla ciebie ciemny
Nie będzie na żarówkę cię stać
ludzie masowo będą wiać
Życie stanie całkiem bez granic
nie będzie cię stać na nic
Zróbmy ustawę uwierzcie w nas
a my ograbimy was
Nic ciekawego, powiem wam coś
została do ogryzienia kość
I nie da się już nigdzie uciekać
trzeba pomału tu zdychać
Tak jak zwierzę poluje w przyrodzie
znajdziesz gdzieś suchą bułkę, i moczył ją w wodzie
Rodzisz się z pewną niewinnością
a potem stajesz się państwa własnością
Doją cię jak na łące krówkę
wyliczą ci każdą złotówkę
Ludzie w agonii
nie dajcie to roztrwonić
Trzeba to jakoś pokonać
nie tracić co nasze-nie konać
Jakby tak człowiek nic nie miał
to z czego ktoś nam by brał
Człowiek nie winien i żyje bez skazy
a dostał od losu już tyle razy
Ktoś się cieszy z pięćset plus
a reszta kłębiaste chmury, czyli cumulus
I zawsze spada na nas taka ulewa
a obiecane były te gruszki z drzewa
Więcej tej ulewy niż tego słoneczka
pociągany jesteś za sznurek ,jak ta kukiełeczka
I w co tu wierzyć
żeby można przeżyć
Depresja, łysienie i brak uczucia
taki jest sens naszego życia
ktoś przyjdzie i powie, już wszystko gra
Przyjdzie człowiek nikczemny
świat stanie się dla ciebie ciemny
Nie będzie na żarówkę cię stać
ludzie masowo będą wiać
Życie stanie całkiem bez granic
nie będzie cię stać na nic
Zróbmy ustawę uwierzcie w nas
a my ograbimy was
Nic ciekawego, powiem wam coś
została do ogryzienia kość
I nie da się już nigdzie uciekać
trzeba pomału tu zdychać
Tak jak zwierzę poluje w przyrodzie
znajdziesz gdzieś suchą bułkę, i moczył ją w wodzie
Rodzisz się z pewną niewinnością
a potem stajesz się państwa własnością
Doją cię jak na łące krówkę
wyliczą ci każdą złotówkę
Ludzie w agonii
nie dajcie to roztrwonić
Trzeba to jakoś pokonać
nie tracić co nasze-nie konać
Jakby tak człowiek nic nie miał
to z czego ktoś nam by brał
Człowiek nie winien i żyje bez skazy
a dostał od losu już tyle razy
Ktoś się cieszy z pięćset plus
a reszta kłębiaste chmury, czyli cumulus
I zawsze spada na nas taka ulewa
a obiecane były te gruszki z drzewa
Więcej tej ulewy niż tego słoneczka
pociągany jesteś za sznurek ,jak ta kukiełeczka
I w co tu wierzyć
żeby można przeżyć
Depresja, łysienie i brak uczucia
taki jest sens naszego życia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz