Dla Madzi

       Wszyscy jesteśmy poruszeni,
       że takie rzeczy dzieją się na tej ziemi.
       Co się stało,
       z ludzkiego istnienia zostało ciało.
       Jeszcze nie tak dawno - niesamowite,
       teraz zostało dziecię bestialsko przykryte.
       Na takim mrozie - Boże kochany,
       może jeszcze żyłaś, prawdy nie znamy.
       Jeszcze niedawno gaworzyłaś,
       o tak haniebnej śmierci nie śniłaś.
       Twoje życie spod serduszka się wydobyło,
       a te matki tak żle postąpiło.
       Droga Madziu sześciomiesięczna,
       taki los zgotowała Tobie matka  niewdzięczna.
       Pójdziesz od razu do nieba,
       dzieciątko niewinne, cały świat się gniewa.
       Będziesz dorastać z aniołkami,
       a nie jak dotychczas z kochającymi dziadkami.
       Droga Madziu masz tyle zniczy i pluszaków,
       to wszystko w podzięce i modlitwie  od rodaków.
       Jaka jest niepoczytalność człowieka,
       zamiast pomagać , to na co czeka.
       Trzeba takich ludzi zamykać w odosobnieniu,
       by nie zagrażali ludzkim istnieniom.
       Kochani czas się liczy,
       a po co teraz pali się tyle zniczy.