Myśli mnie męczą , przechodzę katusze,
bo to co myślę napisać muszę.
Mówił na wizji profesor Sznurek z profesorem Klamerką,
że wnet za pracę, będziemy mieli guzik z pętelką.
Znany lubiany Paweł,
jak z tej bajki wnerwiał go Gaweł.
Taką piosenkę kiedyś śpiewał,
myśli o emigracji, bo na rząd się pogniewał.
Obudźmy się ludzie z tego letargu,
bo sprzedadzą nas, jak warzywo na targu.
Nic nam nie sprzyja - i tę resztę,
zabiorą nam ulewne deszcze.
Korzystamy z zachodu z otwartych granic,
jesteś rozbity z rodziną i wszystko na nic.
Masz wybór harujesz jak mrówka,
myślisz w sklepie, żeby mądrze była wydana ta zarobiona stówka.
To jest ogromne draństwo,
jak traktuje cię własne państwo.
Czytasz na internecie,
że takie rzeczy dzieją się na świecie.
Facet obciął sobie głowę do drewna piłą,
pewno to ,życie mu się sprzykrzyło.
Nauczyciel nerwowy - cicho na lekcji !
bo dostanę przez was apopleksji.
Trzeba pisać i do ludzi apelować,
żeby po prostu przestać biedować.
I ta telewizja nas wysącza,
jak show czy sonda to wolne łącza.
Obudźmy się, bo jesteśmy na krawędzi.
bo nikt cię nie pożałuje, nikt nie oszczędzi.
Jak ta chodząca paskuda,
każdego wyzyska , jak się uda.
Nie wybieraj tych co już byli
bo oni nic dla ciebie nie zrobili.
bo to co myślę napisać muszę.
Mówił na wizji profesor Sznurek z profesorem Klamerką,
że wnet za pracę, będziemy mieli guzik z pętelką.
Znany lubiany Paweł,
jak z tej bajki wnerwiał go Gaweł.
Taką piosenkę kiedyś śpiewał,
myśli o emigracji, bo na rząd się pogniewał.
Obudźmy się ludzie z tego letargu,
bo sprzedadzą nas, jak warzywo na targu.
Nic nam nie sprzyja - i tę resztę,
zabiorą nam ulewne deszcze.
Korzystamy z zachodu z otwartych granic,
jesteś rozbity z rodziną i wszystko na nic.
Masz wybór harujesz jak mrówka,
myślisz w sklepie, żeby mądrze była wydana ta zarobiona stówka.
To jest ogromne draństwo,
jak traktuje cię własne państwo.
Czytasz na internecie,
że takie rzeczy dzieją się na świecie.
Facet obciął sobie głowę do drewna piłą,
pewno to ,życie mu się sprzykrzyło.
Nauczyciel nerwowy - cicho na lekcji !
bo dostanę przez was apopleksji.
Trzeba pisać i do ludzi apelować,
żeby po prostu przestać biedować.
I ta telewizja nas wysącza,
jak show czy sonda to wolne łącza.
Obudźmy się, bo jesteśmy na krawędzi.
bo nikt cię nie pożałuje, nikt nie oszczędzi.
Jak ta chodząca paskuda,
każdego wyzyska , jak się uda.
Nie wybieraj tych co już byli
bo oni nic dla ciebie nie zrobili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz