Wodospad

Wodospad

O mnie

Bielsko-Biała, Śląskie, Poland
Zapraszam na Mój profil ! : )

wtorek, 11 sierpnia 2015

Bzdury bez cenzury

Gwiazdy bawią się na maksa,
jedzie na podwójnym gazie , no i kraksa.
Każdy bracie wali w ryło,
byle w bance się kręciło.
Piją wina i koniaki,
z biedy piją ponuraki.
Celebryta czy jakiś aktor,
życia łaknął, to se łyknął.
Grzecznie uczy cię w reklamie,
abstynencję przyrzeka żonie , mamie.
Ktoś tam chce wyglądać świeżo,
z góry na dół już go mierzą.
Zwykła biała jakaś sukienka,
komuś się nie podoba , i już stęka.
Jeden krzywo się uśmiechnął,
ktoś przywalił psu deską no i zdechnął
Pokazała ładne nogi,
ktoś przyprawił komuś rogi.
Sadźmy kwiaty,
bierzmy z banku coś na raty.
Ratujmy pszczoły, idźmy od urodzenia do szkoły,
takie tam pierdoły.
Schudła zapuściła włosy,zapuściła się w maliny,
czasem głupie te dziewczyny.
Ewa Polka sztandarowa,
już od tego boli głowa.
Jestem już na piątej stronie,
patrzcie na te panie słabo podgolone.
Mówię wam ale jazda,
teraz każdy medialny, no i gwiazda.
Właśnie się zaręczył, i to z kim,
a on miał na imię Kim.
Jakie zdjęcia brak nam słów,
tyle pokazują pięknych głów.
I to wszystko w internecie,
to samo jest na wizji i w gazecie.
Szkoda prądu, lasu i papieru.
tyle w tym wszystkim harmideru.
Czyta to światowa masa,
żeby ino była kasa,
Taki świat  niegospodarny,
i dlatego taki marny.

piątek, 7 sierpnia 2015

Wypoczynek z doskoku

Historia dwóch braci,starszy mieszka w domu młodszy w bloku,
wybrali się na wypoczynek z doskoku.
Jeden chciał jechać do Sopotu,
noclegi za drogie, z nerwów wylał wiele potu.
Chciał jechać ze swoją dziewczyną,
a to za drogie bilety na pendolino.
Zaczął się drapać doszedł do wniosku,
i kupił bilet na basen  w kiosku.
Poszedł na ten basen woda podgrzana,
ale gacie popaliło bo woda chlorowana.
Chciał pojechać nad jezioro,
wszystko zajęte ,ludzi trochę sporo.
Starszy zaś pojechał z Marcysią nad morze,
i wnet by trzeba było spać kurna na dworze.
Najlepiej pod gruszą,
co za nocleg płacić nie muszą.
Ale dalej jedźmy,
nie spotkali takiej przechery i wiedźmy.
Ciągle musieli zmieniać pokoiki,
w oczach mieli już kurwiki.
I trzeba płacić za takie niewygody,
mimo że nie było za bardzo słonecznej pogody.
Poszedł na latarnię bo spaliła się żarówka,
chyba nie pojadą już do Darłówka.
I nawet jak jedziesz z biura,
pieniądze gdzieś znikną w chmurach.
Tak rodak rodaka traktuje,
weźmie pieniądze i ma w dupie jak się urlopuje.
I taki z tego morał,
każdy by cie olał.
Najlepiej na bulwarach i na kocyku,
masz wypoczynek po byku,kanapkę w gazecie i herbatę w słoiku.

Dwie Magdy

Jestem znana kucharka,
wara mi od gotującego garnka.
Ale są dwie Magdy,
jedna spoko, druga lubi grać w kuchni w ragby
Ta spoko jest pisarką,
druga lubi mieszać łychą w garnkach.
Rzuca talerzami, brudnych naczyń mnóstwo,
i do właścicielki co to za ubóstwo.
Jedna mówi jedź, i na nerwach zagraj Ewie.
bo ona gotować nie umie,i nic nie wie.
Matka stale zapłakana,
bo to córka mądra i też cwana.
Taka młoda Angelina,
jak nie nastrojona mandolina.
Interes szedł marnie, to zamienili kawiarnię
na pyszną pierożkarnię.
Pojechali do młynarza,
co dobrą mąkę wytwarza.
I nikt wcale się nie zdziwił,
bo interes się ożywił.
Zaprosili gości, jeden mówi niebo w gębie,
inny zaś takie porcje, że widelcem dłubie w zębie.
Co tam dalej tego nie wiem,
czy posłusznie grają Ewie.
Fajne Magdy te programy,
ludzie posłuszne jak barany.
Jedna Magda poezje rozumie,
druga zaś gotować umie.
Ludność Grajewa się ucieszyła,
bo sławną Magdę zobaczyła
Niech nikt się nie obraża,
bo sytuacja sama się stwarza.
Czasem ogarnia mnie satyra,
jak się kładę spać do wyra.