Przyprawa

Etap życia
z czasem następuje moment zużycia
Dziesiąta muza
i wszystko się wali bo ktoś ma guza
Człowiek na wszystko sobie pozwala
potem coś skrzypi coś nawala
Tyle niepozornych kroków
i już bolą stawy boli w boku
Patent chroniony przez prawo
człowiek który zniszczył nas przyprawą
Wszystko grało
jak ci nic nie doskwierało
Każdy żył na luzie
miał uśmiechniętą buzię
Nie umiemy żyć obok siebie
nasza potęga wyrasta w gniewie
Gdzie największa przeszkoda
to ludzka niezgoda
Panie spraw
bo nie mamy praw
Każdy słowami sprawia
a w rzeczywistości nic się nie poprawia
Tyle się dokonuje
 a świat się psuje
Ludzie jak rośliny
w tych niedogodnościach żyć musimy
Świat pełen mankamentów
a do tworzenia dobra nie ma talentów
Ile jeszcze razy
ktoś stworzy wstrętne zarazy
Każdy się boi
nie wie czy to się uspokoi
Żyjemy w czasach bojaźni
bo nie ma wyobraźni i przyjaźni
Bo ta przyjaźń i wyobrażenie
ratuje nam ludzkie istnienie
Żyjemy tylko chwilkę
a człowiek człowiekowi wilkiem