Edek i Anka

Pewien Edek
z fabryki kredek
Poznał Ankę
jego fankę
Przepowiedział ktoś kto pływał na łódce
że zakocha się w młódce
Edek ma w ręku fach
westchnął do Anki oh i ah
Powiedział swojej wybrance
będziemy robić balanse i dance
Mam ja trochę kasy
będziemy sobie jeździli na wczasy
Co tam różnica wieku
będę cię kochał na wieki wieków
Na zawsze wiecznie
póki mi krew nie zakrzepnie
Starszy jestem więc musisz mnie słuchać
będziemy na zimne dmuchać
Mądry też jestem
będę tobie imponował gustem i gestem
Mam też brodę
finansowo cię nie zawiodę
Choć budzi to spore emocje
serce bije mi mocniej
Myśli rodzina
jak z nim wytrzyma
Faceci mają wymagania
myśli Ania wytrzymam niedomagania
Taki dzisiaj jest miłości chwyt
żeby zapewnić sobie byt