Wodospad

Wodospad

O mnie

Bielsko-Biała, Śląskie, Poland
Zapraszam na Mój profil ! : )

niedziela, 28 kwietnia 2019

Czas niezgody

Czas niezgody
mamy ku temu powody
Mnożyć przykłady
masz dobrze jak masz układy
Człowiek pomoc nieść gotowy
potem narzeka i mówi o emeryturze głodowej
Uśmiecha się i ściska i są wątpliwości
czy ten uśmiech jest z czystej solidarności
Ktoś przyjechał zza oceanu
służył tam innemu panu
Śpiewał dla innych- teraz prosi
przyjechał bo za dużo już na osi
Nie jednemu się nie wiedzie
ale musi przetrwać w tej biedzie
Wszystko jest na pokaz
doceniamy unikat- niejeden okaz
Człowiek człowiekowi nie sprzyja
niby pomaga a kieszeń nabija
Czas niezgody i coś wybucha
bo za dużo tych bzdur wpada do ucha
Świat nowoczesny, mamy nowa erę
a to życie fałszywe, jakieś takie nieszczere
Niby solidarni wszyscy przy stole
a inaczej myśli Tadek, Bolek czy Olek
A my jak te mrówki
napędzamy gospodarkę dostarczamy gotówki
Jesteśmy gotowi na wszystko
a ktoś wkłada kij w to mrowisko
Kiedyś kopali w piłkę chłopcy
teraz każdy stał się obcy
Nastąpił czas niezgody
bo każdy dba o swoje wygody

czwartek, 18 kwietnia 2019

Ewenement

Dwóch facetów rozprawia
jeden z Jeleniej Góry drugi z Wrocławia
Przejechała człowieka kabaryna
nikt go teraz nie wspomina
Drugi uniknął przeszczepu
wyzdrowiał - nastąpiła radość w człowieku
Jak to możliwe
życie stało się życzliwe
A człowiek nie wierzy
i od czego to zależy
Może z niebios wybawca
sprawił że nie potrzebny był dawca
Jest jakaś siła
nadzieja która wyprosiła
Gdzie człowiek w zamyśleniu ogromnym frasunku
myśli o dawcy- o tej ostatniej desce ratunku
Z wielką nadzieją i trudem
wyszedł z opresji jakimś cudem
Jak się czuje kierowca
który przejechał solidarnościowca
który ma serce i inne organy
brak rozumu hamulców i został rozjechany
Trzeba wszystko robić żeby się pogodzić
nie szkalować i nie szkodzić
Żeby to zdarzenie na tle codzienności
prowadziło do spolegliwości
Żeby to Święto Zmartwychwstania
było świętem pojednania
Stało się ewenementem
nadziei i zgody fundamentem

sobota, 6 kwietnia 2019

Ograniczenie

Ojciec putek
to jest głupek
Pije bo ma smutek
zaliczy każdy słupek
Pije smutek ma na twarzy
od tego zawirowania nic nie jarzy
Dostał się snob na listę
zajął pierwsze miejsce na pop liście
Raz miał takiego pecha
napił się z butelki Lecha
Potem przylecieli kosmici
nakopali mu do rzyci
Przylecieli jakimś ufo
wytargali go za ucho
Stary przygłup no i co
ile już nawciskał nam tych głupot
I następny Stefek
teraz mamy tego efekt
Może Stefan
panienek fan
Każdy w myślach ma sporą gotówkę
potem zaliczy jakąś łapówkę
I nikt nie przewidzi bo ma zaćmę
włosy dęba stają przez tą taśmę
Nie wybierać takiego co ma wady
co umie liczyć tylko owady
Taki putek i marszałek
lubi gorzałę
Miał laskę w ręku nieraz
głupio mu jest teraz
Dadzą go pod sąd
a może  na takie krzesło co płynie prąd

wtorek, 2 kwietnia 2019

Rozstanie

Ona woli miasto, a on woli wieś
no i jak takie życie znieść
Bardzo się kochali
ale się rozstali
Zawód i pasja
miłość szybko zgasła
Głupie wytłumaczenie
ona zwiedza Indie a on Czeczenię
Albo interesy
szybko zapełnić kiesy
A miłość i żyć wspólnie
wtedy jest przytulnie
Jeden z drugim nie rozumie czegoś
pokazuje ego
A takiego wała
nie będę cię już kochała
Piękne  słowa
potem dużo obaw
Jaka miłość wyczerpana
czy tak uczyła was mama
Moje ludziska kochane
jak te dzieci będą wychowane
Limit szczęścia się wyczerpał
nie jeden się nacierpiał
W uczucia natura nie obdarzyła
do końca sama będę sobie żyła
Może to żart albo kryzys
może próbuje faceta złapać w ryzy
Sława i popularność już jest
po co pokazywać jakiś fałszywy gest
Ciężko jest dzisiaj coś zrozumieć
kobieta nie kocha, tyko chce się wyszumieć

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

O rety

Ludzie mówią  - o rety
po ulicy chodzi jakiś kretyn
Chodzi wte i wewte samolubek
pewno ma depresję czubek
Za swoje działania
chodzi teraz na badania
Zmieniał baby jak skarpety
teraz chodzi kopci pety
Okulary gdzieś zgubił
w tym zmienianiu kobiet się pogubił
Nie chce go żadna z dam
teraz został sam
Stracił pracę biedaczysko
chodzi jak to stare psisko
Chodzi załamany
skąd na specjalistę wziąć many
Kiedyś miał nos do góry
miał ci kasę liczył chmury
Był na ustach wielu Polaków
okazało się że ma wiele braków
Już nie wróci do kobitki
nie zostawiła na nim suchej nitki
Ale pracy jest dość
może go przyjmie do marketu ktoś
Tak to w życiu bywa
jak coś szybko się zdobywa
Był dumny i się chwalił
teraz życiowo się wypalił
Nie pomoże tez rodzinka
pozostał chlebek z masłem, kawa inka
Ubolewa też braciszek
że tak skończył urwisek
Nikt go nie będzie niańczyć
jak nie umie nawet koło kobiety tańczyć