Wodospad

Wodospad

O mnie

Bielsko-Biała, Śląskie, Poland
Zapraszam na Mój profil ! : )

poniedziałek, 31 grudnia 2018

Kiełbasa

Zmielone mięso do jelita
czy nam smakuje nikt nie zapyta
Krakowska sucha ile za jedno kilo
zależy co tam wciśnie rzeźnik Teofilo
Najlepiej wchodzi do jelita kiełbasa wyborcza
taka tania dla każdego starcza
Dobra jest też mortadela
tylko nie wiemy co zawiera
Mielone wymię od krasuli
dlatego wiele nie zabulisz
Dobra jest też toruńska
może za droga pieruńska
I tyle tej kiełbasy
tylko brakuje kasy
I nie wiadomo co wybrać
żeby się nie nabrać
Po tej wyborczej człowiek źle się czuje
bo ona tak jakoś nie smakuje
Za dużo w niej melancholii
żołądek szwankuje,za dużo folii
Dobry produkt z wyższej półki
ale dobre też z parówką bułki
Czasem w kiełbasie za dużo łoju
potem człowiek dostaje rozstroju
Pewna szefowa
mówi że dobra jest pasztetowa
My dziękujemy już za te słówka
bo nie smakuje nam pasztetówka
Nikt nie słucha już Beatki gadki
zdrowsze od kiełbasy są sałatki

środa, 5 grudnia 2018

Partner

Mój ukochany
to facet nadziany
Model spocony
ważne że ma kasę i jest nienasycony
Model top czy pot
ma firmę o nazwie szrot
Ona zachwycona zębami świeci
i tak do niego - na razie nie chce mieć dzieci
Ciężko się było przełamać
lecę na kasę nie będę kłamać
Biznes mam w genach
pożeram wszystko jak hiena
Heros czy sokół
lubi mieć kasę i święty spokój
Bródka już siwa i też facio nie młody
ale co tam, ważne że ma niezłe dochody
Z nerwów blada i żółta
ślini się i pulta
Idzie w zaparte
szaty rozdarte
Goni ową taksówkę
bo zapomniała tam sporą gotówkę
Każdy na kasę łasy
wszędzie zdjęcia na łamach prasy
Byle do przodu
nikt nie chce zaznać głodu i smrodu
I każdy chce robić karierę
a nie harować w markecie w niedzielę
Bez przerwy harówka
przychodzisz do domu i pusta lodówka
Tak żyje się w blokach
marzysz sobie i bujasz w obłokach

poniedziałek, 3 grudnia 2018

Szmatka

Taka zwykła szmatka
co kurze wyciera nią matka
Przyłożyła nieraz po głowie
i wyszło to na zdrowie
Miło powspominać
czasami przykleiła się na tyłek trzcina
I fruwał też pasek
dostał za swoje niejeden głuptasek
I nic się nie działo
coś nie wyszło dostać się musiało
W domu były takie zasady
człowiek był posłuszny nie było rady
Była dyscyplina
kto tam za młodu kiedyś przeklinał
Mama z tatą wychowywali
z nikim się nie patyczkowali
Teraz matka dziecko pieści
ojciec morduje w głowie się nie mieści
Awantura w domu kończy się jatką
a ktoś przeżywa bo dostał szmatką
Idą święta
niech każdy pamięta
Przez ten łamiący się opłatek
obfituje rozumu dostatek
Chociaż masz humor w kratkę
nikomu nie przypinaj łatkę
Czy ktoś wierzy czy nie wierzy
niech panuje radość, miłość się szerzy
Złość niechaj się skruszy
i każdy się wzruszy
Będzie lepiej na duszy
jak nikt się nie będzie puszył
Mamy tyle ciuchów i tych szmatek
a gdzieś odczuwamy czegoś niedostatek