Wszyscy chcą od ciebie procent
a czy ja zarabiam jak docent
Na to czy na tamto,na zwierzęta
a czy o nas ktoś pamięta
Dawać kotom, dawać pieskom
ciągle gonić po karmę do Tesco
Przecież on więcej ode mnie zje
ciągle ma zmoczoną gębę w tej misce
Brałby ciągle w ten pysk
nie pilnuje , nie szczeka,co to za zysk
Wszędzie chcą od ciebie parę groszy
każdy by tylko twoje życie pustoszył
Wszyscy wydzierają, włażą do domu
i w tym żebraniu nie ma przełomu
Namawiają do oddania krwi
a jak potrzebujesz, to zamknięte drzwi
Myślą że każdy ma pensjonat
że w każdym rogu stoi bankomat
I oddawaj za darmo organy
jak wyciągniesz nogi, za darmo nie zagramy
I dawaj procenta
aż skóra zostanie z ciebie zdjęta
Kupujesz zużyte ubrania
ktoś potem je weźmie na klatkę do spania
Każdy ma w głowie zamęt
dawaj procent , płać abonament
Wnet wyjdziesz na dwór i zrobisz krok
to zaraz na szyi trok
I takie nastały czasy
że dajesz psu skórkę od kiełbasy
Żebyśmy nie musieli żyć jak zebra na sawannie
ciągle uciekać przed czymś nieustannie
Jak piszę choć trochę do humoru
to jeden procent uśmiechu dla tego utworu
Jak masz humor to przekaż procent uśmiechu
by wzbudzić przyjaźń w drugim człowieku
a czy ja zarabiam jak docent
Na to czy na tamto,na zwierzęta
a czy o nas ktoś pamięta
Dawać kotom, dawać pieskom
ciągle gonić po karmę do Tesco
Przecież on więcej ode mnie zje
ciągle ma zmoczoną gębę w tej misce
Brałby ciągle w ten pysk
nie pilnuje , nie szczeka,co to za zysk
Wszędzie chcą od ciebie parę groszy
każdy by tylko twoje życie pustoszył
Wszyscy wydzierają, włażą do domu
i w tym żebraniu nie ma przełomu
Namawiają do oddania krwi
a jak potrzebujesz, to zamknięte drzwi
Myślą że każdy ma pensjonat
że w każdym rogu stoi bankomat
I oddawaj za darmo organy
jak wyciągniesz nogi, za darmo nie zagramy
I dawaj procenta
aż skóra zostanie z ciebie zdjęta
Kupujesz zużyte ubrania
ktoś potem je weźmie na klatkę do spania
Każdy ma w głowie zamęt
dawaj procent , płać abonament
Wnet wyjdziesz na dwór i zrobisz krok
to zaraz na szyi trok
I takie nastały czasy
że dajesz psu skórkę od kiełbasy
Żebyśmy nie musieli żyć jak zebra na sawannie
ciągle uciekać przed czymś nieustannie
Jak piszę choć trochę do humoru
to jeden procent uśmiechu dla tego utworu
Jak masz humor to przekaż procent uśmiechu
by wzbudzić przyjaźń w drugim człowieku